środa, 1 czerwca 2011

Wspomnienie komar 2352

Komar 2352 od niego przygoda nabrała tempa. Pierwsza kompletna reanimacja starego wraka sięgająca roku 2006. Godziny czyszczenia, malowania, polerowania i montażu, aby móc cieszyć się z sukcesu. Zdjęcia robione w szalonej rozdzielczości, ale cóż takie właśnie są początki :) Komar jako pierwszy ożywiony owad ma u mnie dożywocie i ogromny sentyment.

 Najstarsze zdjęcie z matowania i czyszczenia.


 Nowe kolory i tapicerka.






 Tak wyglądał komar 2352 jak go fabryka stworzyła.
Ja wyrzuciłem "kwadratowy" silnik i zastąpiłem go "okrągłym" z sztywnego komara.

2 komentarze: